„Podczas tego napadu zginął rosyjski żołnierz, a kilku zostało rannych. Napady takie, dokonywane w imię »wyższych idei«, nazywano ładnie »ekspropriacjami« i jeśli ekspropriującymi byli »nasi«, to oceniane były łagodniej niż zwykłe rabunkowe skoki”
„Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia” – każdy z nas to słyszał i zdaje sobie sprawę, ile w tym prawdy. Szczerek odnosi się do względnego postrzegania zawłaszczana czyjejś własności. Zwraca uwagę na kluczową kwestię: nieważne, co ktoś zrobił, tylko kto to zrobił. Nielegalny charakter czynów, których my się dopuszczamy, zawsze łatwiej jest negować. Ba! Jeżeli mówimy o wojnie, to łatwo nawet przekuć zbrodnię w czyn godny chwały.
Relatywizacja oceny zachowania jest zawsze niebezpieczna, ale czy łatwo jej się wystrzec? To oznaczałoby przyznanie się do winy, a w ekstremalnych przypadkach nawet przeprosiny. Stąd zwaśnione narody przerzucają się oskarżeniami jak gorącym ziemniakiem, zamiast zamienić się stanowiskami i spojrzeć z innej perspektywy.
A może takie postępowanie wynika z przesadnej dumy? Z tego, że chcemy być postrzegani przez innych lepiej niż przez samych siebie? Dlatego łatwiej nam powiedzieć: „odebraliśmy to, co do tej osoby nigdy nie powinno należeć”, zamiast „ukradliśmy”. Dlatego chętniej oceniamy wszystko i wszystkich przez pryzmat własnych korzyści.
Mariusz Bartodziej
Ziemowit Szczerek „Tatuaż z tryzubem”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz