sobota, 18 marca 2017

Ucieczka w lepsze życie - Krystyna Naszkowska "Wygnani do raju. Szwedzki azyl" [W TRAKCIE LEKTURY]

Konieczność migracji z powodu prześladowań wydaje się nam czymś okropnym. Tak było w Polsce 1968 roku podczas antysemickiej nagonki. Jednak rozmówcy Krystyny Naszkowskiej dowodzą, że mogła to być ucieczka w lepsze życie.


„Wygnani do raju” to zbiór wywiadów z polsko-żydowskimi emigrantami, którzy we wspomnianym czasie trafili do Szwecji. Nie w celu zarobkowym, a uzyskania bezpieczeństwa. Nie jako dorośli, a nastolatkowie. Jestem po lekturze kilku rozmów i jak dotąd mogę przyznać, że mimo podobnej przyczyny wyjazdu, ich losy są całkowicie różne.

Kameralne wydawnictwo z noblistami

Autorka zyskuje doborem osób z rozmaitych kręgów. Dzięki książce poznajemy Dorotę Bromberg, która wraz z ojcem założyli wydawnictwo i wydali czterech noblistów, mimo że nie mieli zielonego pojęcia o szwedzkim rynku literatury. A także Julię Romanowską – perkusistkę, która swoim eksperymentem dowiodła, że dzięki kultura ma wpływ na jakość zarządzania.

Naszkowskiej nie udało się jednak uniknąć oczywistych pytań typu: „Jak znalazłeś się w Szwecji?”. W pewnych momentach rozmowa odchodziła od historii człowieka w stronę polskiej służby zdrowia. I choć wiele wątków jest interesujących, to nie z myślą o nich sięgnąłem po tę książkę.

Kolejny kamyk na stos debaty o uchodźcach

Główną refleksją, towarzyszącą mi podczas lektury, jest to, że utrata wszystkiego może stanowić ogromną dawkę motywacji. Bo skoro już upadło się na kolana, to nie warto się korzyć. Należy wstać i walczyć o to, co los nam odebrał. Tego uczą czytelnika bohaterowie „Wygnanych do raju”.

Książka Krystyny Naszkowskiej ukazuje siłę, chęć i gotowość na zmiany. Porusza też ważny w dobie kryzysu uchodźczego w Europie temat przystosowania się do nowego społeczeństwa. Rozmówcom autorki się to udało i zyskali na tym zarówno oni, jak i państwo, które zapewniło im opiekę. To kolejny punkt wyjścia do dyskusji, która zdaje się nie mieć końca, ani nawet uniwersalnego rozwiązania.

Mariusz Bartodziej

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Agora

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skontaktuj się

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *